Kolor- 32 ekspozycje, 7 kolorów i tęcza . Najłatwiej przeoczyć to, co na wierzchu, najłatwiej zapomnieć o tym, co nas zawsze otacza: o powietrzu, którym oddychamy, o ziemi, na której stoimy, o grawitacji, bez której nie możemy się obyć. Dlatego, choć nieustannie o nim mówimy i go używamy, kolor – jego istota – jest czymś, czemu nie poświęcamy zwykle zbyt wiele myśli. A przecież kolory od wieków zdobią nasze otoczenie i ciała, były oznaką statusu, mogą poprawić lub pogorszyć nastrój, a nawet przynosić szczęście. Ich brak dlatego jest używany w kinematografii, że jest dotkliwie odczuwalny, przez co pozwala na przekazanie widzowi dodatkowych informacji w sposób całkowicie podprogowy. Światło – czyli o świetle z innej perspektywy. Po zapoznaniu się z różnymi kolorami, których obserwacja jest możliwa tylko dzięki światłu widzialnemu, stanie przed wami nasza druga stała wystawa, poświęcona mu od zupełnie innej strony. Żebyście lepiej mogli docenić, jak ważne jest ono dla nas, postanowiliśmy na sam początek… wyłączyć światło. Wszak wiadomo, że (jak z tą Litwą i zdrowiem) dopiero kiedy coś stracimy uczymy się to cenić, a wzrok jest zmysłem, na którym nauczyliśmy się najbardziej polegać. Wyposażeni w specjalne okulary zanurzycie się w naszą strefę fluo, by zapoznać się z sekretami luminescencji.